Kryzys gospodarczy to zjawisko ekonomiczne wywołane gwałtownym spadkiem produkcji w efekcie czego społeczność ma problem z dostępnością do podstawowych produktów spożywczych czy higienicznych. Do przyczyn kryzysu gospodarczego zaliczamy: słabą kondycję gospodarki, nadmierną konsumpcję i zadłużenie gospodarstw domowych i sektora publicznego, oraz wzrost bezrobocia.
Wspominamy ostatni kryzys gospodarczy
Ostatni kryzys gospodarczy rozpoczął się w USA w 2007 roku, a doprowadziły do niego liczne kredyty, które w efekcie spowodowały spekulacyjną bańkę na rynku nieruchomości. Wiele instytucji miało problem ze spłatą kredytów.
Od początku pandemii, a następnie wojny na Ukrainie znów nasilił się kryzys gospodarczy. W czasie pandemii ludzie masowo zaczęli wykupować produkty takie jak papier toaletowy, makarony, mąkę, wodę mineralną i napoje, a także dania gotowe w puszkach czy produkty szybkiego przetworzenia. Bardzo dużą popularnością cieszył się spirytus rektyfikowany, który w owym czasie był używany do dezynfekcji rąk i pomieszczeń. Sklepowe półki bardzo szybko zaczęły świecić pustkami. Zasiany w umysłach ludzi strach i niepokój bardzo szybko powrócił.
Po wybuchu wojny na Ukrainie ludzie ponownie udali się do sklepów, aby uzupełnić zapasy. W bankomatach zaczęło brakować gotówki, a w biurach paszportowych tłumy ludzi czekały już od porannych godzin, aby zająć sobie kolejkę do złożenia wniosku o wydanie paszportu. Jednak największą popularnością cieszyło się paliwo. Ludzie tankowali płynne złoto do wszystkich pojazdów i kanistrów. Daliśmy się porwać kryzysowemu szaleństwu! Po paliwie przyszedł czas na węgiel i cukier. Aktualnie notujemy najwyższe ceny od wielu lat. Cena za kilogram cukru sięga aż 6 złotych. Natomiast tona węgla to kwota rzędu około 3 tysięcy. Jednak społeczność jest skłonna zapłacić każdą kwotę, aby tylko stać się posiadaczem tych niezwykle cennych produktów.
Nakręcanie spirali zakupowej
Jednak czy to, aby nie my sami nakręcamy spiralę zakupową? Sąsiad kupił Ty też kup. Czy sklepy nie wykorzystują ludzkiej naiwności i wszechobecnego strachu do zwiększenia zysków? Z rozmów przeprowadzonych z pracownikami sklepów wynika, że towar bardzo często jest przetrzymywany na magazynie, a w tym czasie sklepowe półki świecą pustkami. Wtedy cena jest windowana w górę, a ludzie pomimo wysokiej ceny są zachwyceni, możliwością nabycia produktu.
Nasi rodzice i dziadkowie też przeżyli kryzys gospodarczy i to nie jeden. Stracili mnóstwo czasu stojąc czasem cały dzień w kolejce sklepowej tylko po to aby usłyszeć, że został tylko ocet. My społeczeństwo konsumpcyjne jesteśmy zbyt wygodni aby dostosować się do trudniejszych warunków jakie dyktują nam obecne czasy. Jeżeli każdy z nas w miarę możliwości spróbuję ograniczyć spożycie pewnych produktów skutki kryzysu będą mniej odczuwalne. Nie słodzona Kawa czy Herbata wyjdą nam na zdrowie, a może zamiast jechać do pobliskiego punktu wybierzesz spacer lub wskoczysz na rower. A zamiast droższego produktu wybierzesz tańszy odpowiednik. Wspomniana pandemia przypomniała nam o smaku domowego chleba, który każdy z nas może upiec w domowym zaciszu. Przed kolejnymi zakupami pomyśl czy zdążyłeś zjeść już wszystkie produkty kupione w czasie pandemii i wojny. Bądź bardziej eko, nie trać czasu na stanie w kolejce! Jest tysiąc innych fantastycznych rzeczy, które możesz zrobić w tym czasie.